Translate (when you're from another planet)

sobota, 25 czerwca 2016

Inne niż wszystko inne

Jak są takie upały, to ja się nudzę i nie mam nic do roboty. Z braku jakichkolwiek rozrywek terenowych siedzę i rysuję, a raczej bazgrzę po biednych, niewinnych, białych kartkach równie biednym i niewinnym ołówkiem automatycznym. Niektóre z "arcydzieł" trzymają się jeszcze definicji rysunku, lecz są na samym krańcu przepaści. Zaprezentuję te, które nie spadły, obijając się z hukiem o ściany kosza na śmieci.



Nie chciało mi się rysować zakrętki modelki
To dopioero szkic, który cudem się udał

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz