" Jesienią zawsze zaczyma się szkoła, a w knajpach zaczyna się picie..." Jak tam powroty? U mnie spoko. Fajnego fizyka mam w tym roku, reszta bez zmian, oprócz polonistki. Zachorowała ta super, dali tą "brak słów". Trudno, za rok znów będzie po normalnemu. Teraz wszystko rozszerzone prawie, a ja wybrałam sobie drogę ciernistą i kamienistą, idącą przez matmę, infę i fizę. Ale czasu na ociupinę sztuki nie brakuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz