Translate (when you're from another planet)

czwartek, 20 sierpnia 2015

Opowiadanie nr 1 - "Szybciej zginę..." (część pierwsza)

<< Od zawsze byłam sama. Oprócz kilku przyjaciół. Nie brałam nic na poważnie. W szkole wszyscy się mnie bali. Moja mama należała do Yakuzy, a ja idąc w jej ślady, stałam się założycielką jednego z tutejszych gangów. Moje życie nadal spędzałabym w takim błogim stanie, gdyby tylko w moim liceum nie pojawił się pewien chłopak. Jego imię brzmiało... muszę sobie przypomnieć... Ach, tak - Hajime. Był wysokim brunetem o bursztynowo - szarych oczach. Jako jeden z nielicznych, nie bał się do mnie podejść i porozmawiać. Nieważne ile razy mu to odradzano, nieistotne ile razy podcinałam mu skrzydła, on i tak był "blisko" mnie. Innymi słowy był dziwny - miły, pomocny, ciekawy świata, ale miał też swoją ciemną stronę. Ukrywał coś przed wzrokiem świata
Pół roku po tym jak przepisał się do naszej szkoły, zaczęły dziać się paranormalne zjawiska.
- Musimy wkroczyć do akcji. Kto wie, może on naprawdę jest jednym z Ostatnich - zarzuciła Wolf na spotkaniu gangu.
- I nie panuje nad Przeznaczeniem? Chyba żartujesz! - kpiąco zaśmiał się Bullet.
- Ty też miałeś problem ze swoim ogniem zanim tu trafiłeś.
- Killer, Zakuro , ona, ona się odezwała!!! - wszyscy wpatrywali się we mnie.
- No co? I nie nazywać mnie prawdziwym imieniem! Dobra... Cristal, ty zbierz o nim informacje z przeszłości. Ume, sprawdź wszystkie wcześniejsze anomalie. Ja będę notować teraźniejsze zdarzenia. Ax, bądź czujny. Informuj o przyszłości.
- Tak jest!!! - odpowiedzieli.
- Na dziś koniec. Uważajcie na siebie. Nie chcę już stracić ani jednego członka - wyszłam z sali. - Dziękuję Deve...

- Dzień dobry! - usłyszałam za sobą ciepły głos Hajime. Ten ton wnerwiał mnie okropnie.
- Hmm. Dobry...
- Masz może czas po szkole? Niedawno otworzyli taką fajną kawiarenkę, no i...
- Nie mogę. Wybacz - uśmiechnęłam się tak sztucznie, że chyba mi nie uwierzył. Uratował mnie dzwonek. Poza tym po lekcjach miałam spotkanie gangu. Mieliśmy wymienić amulety na nowe.
- Pssyt, pssyt... - za oknem wisiała Cristal. Przyłożyła kartkę do szyby: "Idź z Hajime. Zbierz info."
Kiwnęłam głową. Tylko dla dobra gangu.>>

Część druga:
http://czarnobialeesyfloresy.blogspot.com/2015/08/opwiadanie-nr-1-szybciej-zgine-czesc.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz