Translate (when you're from another planet)

czwartek, 17 grudnia 2015

Anioły, Preludium, jasełka i wystawianie ocen....

Koniec semestru równa się Chaos Prawdziwy. Obejmuje on większość życia przeciętnego ucznia. A jak się jeszcze doda do tego działalność artystyczną, to spokojnie nie masz czasu oddychać. Tak dawno postów nie było przez to. I nic nie rysowałam... Lecz obiecuję wstawić za niedługo coś świątecznego, a od stycznia ruszyć znowu pełną parą - poniedziałki o Japonii, piątki z opowiadaniami. A tak na sam koniec wierszyk, bardziej dla dzieci, ale co tam.

Zaczął padać z nieba bialuteńki puch,
Lecz począł się topić i plucha jest znów.
I ani na łyżwy, narty czy sanki,
Radość zgubiły śnieżki, bałwanki.
Temperatura powyżej zera,
I aby zmaleć, się nawet nie zbiera.
A po co te kurtki, a po co szaliki?!
Ubierać już można wiosenne trzewiki.
Dzieci się gapią na niebo szerokie,
tak łypią wszystkie zawistnym okiem.
"Oby nam w święta śnieżek popadał,
Inaczej niebiosom biada, oj biada!"

PS: Zapraszam do odwiedzenia strony na facebook'u grupy teatralnej "Drewniane pudełko zwane wyobraźnią. Stronka dopiero się rozwija, ale... Link: https://m.facebook.com/dpzwherbi?_rdr

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz