Translate (when you're from another planet)

poniedziałek, 12 października 2015

Teatr i poezja

Tytuł posta idealnie oddaje stan mej egzystencji. Bo i zaczełam grać w kółku teatralnym, i wznowiłam pisanie wierszy. A wiersze me nie są oczywiście wierszami "zwykłymi", o nie! Moja poezja jest biała jak czarny śnieg w środku gorącego, październikowego lata w Chaosiku Bezwzględnym. Nie wierzycie? To przeczytajcie.

<<Piszesz swój ostatni wiersz,
Piórem bez atramentu,
Na pogiętej karcie swego życia.
Nikt nie przeczyta twych słów,
Nabazgranych w pośpiechu.
Tylko TY znasz te rymy, zwrotki, cały układ,
Na wyłączność posiadasz swój biały,
Pierwszy i ostatni wiersz,
Póki ktoś z góry czy z dołu
ci go nie wyrwie i porwie.>>

Smutny wierszyk, co? Mam pytanie na rozweselenie, za 100pkt ( do mianownika w PSO. Niektórzy mogą kumać, o co chodzi) PO CO W PAŹDZIERNIKU RÓŻNOŚCI BOŻONARODZENIOWE W SUPERMARKETACH???
Ktoś wie, bo ja nie. Piszcie w komentarzach swe przemyślenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz